Nie tylko w obiektywie, ale i w opisie - SP6ITF
Z różnych względów nie jestem zbyt częstym uczestnikiem tego typu spotkań, jednak zapowiadana tematyka i informacje dotyczące osób, które deklarowały swój udział zdopingowały mnie aby zaplanować swoją wizytę. Do ostatniego dnia nie byłem pewien czy ze względów zawodowych będę mógł przyjechać na organizowane przez Stanisława SP6MLK spotkanie. W piątek po południu, po pracy wracałem do domu już z planem sobotniego wyjazdu. Udało się więc, wieczorem skontaktowałem się z Adamem SP6FBE, z którym wcześniej ustalaliśmy możliwość wspólnego wyjazdu, i zdecydowaliśmy że jedziemy razem.
Pogoda w sumie dopisywała więc dojechaliśmy na miejsce około 10 rano. Zaraz po przyjeździe można było zauważyć bardzo przyjazną atmosferę. Myślę, spowodowaną tym, że Ci którzy tam przyjechali kochają nie tylko to co robią bez względu na posiadane doświadczenie czy zaawansowanie techniczne ale z przyjemnością doceniają to co innym się udało zrobić. Podczas prowadzonych rozmów w czasie całego pobytu poruszane były różne tematy od teoretycznych poprzez praktyczne rozwiązania do osobistych. Jestem przekonany, że sprzyja to wzajemnemu poznaniu i wydaje mi się, że pomaga w dalszym podtrzymaniu znajomości, pochodzących często wyłącznie z kontaktów eterowych. Ponadto organizatorzy bardzo dbali o to by każdy mógł uczestniczyć w zaplanowanych ciekawych prelekcjach ale przecież również dzięki nim atmosfera, o której pisałem była tak przyjazna. Bardzo ważnym, szczególnie dla tych, którzy już realizują lub planują pierwsze próby EME była możliwość skorzystania z umiejętności i aparatury pomiarowej przywiezionej przez bardziej doświadczonych kolegów.
Ponieważ mój czas był w sobotę ograniczony, trochę zazdrościłem tym, którzy mogli być wcześniej i tym, którzy mogli zostać dłużej. Tym krótkim opisem moich wrażeń z tego spotkania chciałem podziękować Stanisławowi SP6MLK oraz innym współorganizatorom, że mogłem wziąć udział w tak sympatycznym spotkaniu i mam nadzieję, że nie będzie to jego ostatnia odsłona. Żywię też nadzieję, że forma i atmosfera następnych spotkań będzie podobna. Jeszcze raz dziękuję Wam (organizatorom i uczestnikom) serdecznie i myślę, że moje zdanie podzieli również towarzysz mojej podróży Adam SP6FBE.
Z poważaniem
Grzegorz Molenda SP6ITF


  PRZEJDŹ NA FORUM